28 września w nocy zmarł były prezydent Izraela Szimon Peres. Miał 93 lata. – To była niezwykła postać. Wielki człowiek. Był realizatorem legend – mówił na antenie Radia Lublin były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss (na zdj.).
– Gdyby miał nieco inny życiorys mógłby być poetą, reżyserem, filozofem, naczelnym rabinem, bo potrafił dotrzeć do serc i głów ludzi – uważa nasz gość.
Był postacią niezwykle ważną dla państwa Izrael. – Gdyby ktoś wziął z półki dwie książki, jedną opowiadającą o najnowszej historii Izraela, drugą o życiu Szimona Peresa byłyby one totalnie podobne. Jego życiorys jest po prostu historią tego państwa. Był ministrem prawie wszystkich rządów, premierem, prezydentem, twórcą izraelskiej potęgi i drogi do pokoju na Bliskim Wschodzie – powiedział Szewach Weiss.
Szimon Peres urodził się jako Szymon Perski, 2 sierpnia 1923 roku, w Wiszniewie koło Nowogródka, wówczas na terenie II Rzeczpospolitej, obecnie na Białorusi. W latach 30. wraz z rodzicami wyemigrował do Palestyny. – Mówił o sobie zawsze: urodziłem się w trzech państwach – w Polsce, ZSRR i na Białorusi, jednak na tej samej ulicy i tym samym domku – dodaje były ambasador.
Szimon Peres w wieku 30 lat został dyrektorem generalnym Ministerstwa Obrony, potem wiceministrem i ministrem. Od 1959 roku zasiadał w izraelskim parlamencie Knesecie. Był współzałożycielem Izraelskiej Partii Pracy, którą kierował od 1977 do 1992 roku. W latach 1984-86 i 1995-96 był premierem Izraela.
Był głównym budowniczym potencjału militarnego państwa Izrael. W 1996 roku założył Centrum Peresa dla Pokoju, które promowało ideę współpracy i pokoju Izraela z jego sąsiadami.
WB/IAR/opr. ToMa
Fot. Cezary p/wikipedia.org