Zakończył się lubelski „czarny protest” przeciwko ustawie o zakazie aborcji. Wzięło w nim udział ok 200 osób, które zgromadziły się przed ratuszem na placu Łokietka.
Na transparentach pojawiły się hasła: „Kobieta nie zwierzę, ma prawo wyboru”, „Kobiety to nie inkubatory” czy ‘Edukacja a nie represja”.
– Ta ustawa skazuje nas na śmierć i chcemy jej wycofania – mówili uczestnicy zgromadzenia.
Wśród protestujących pojawili się także członkowie Fundacji „Życie i Rodzina”, którzy przynieśli ze sobą baner ze zdjęciem martwego płodu. Kiedy próbowali zabrać głos byli zagłuszani przez przeciwników ustawy.
– Ci ludzie są za zabijaniem dzieci – mówi Magdalena Łońska, z fundacji Życie i Rodzina.
Podczas manifestacji na schodach ratusza do tłumu przemawiali też członkowie partii Razem. Żądali m.in. dostępu do antykoncepcji.
W ubiegłym tygodniu Sejm odrzucił projekt, liberalizujący przepisy aborcyjne i skierował do dalszych prac inicjatywę „Stop aborcji”.
MaTo
Fot. Tomasza Maczulski