Słynna kamienica, zwana Generałówką, znajdująca się na Starym Mieście w Zamościu, niszczeje. Obiekt miał być remontowany przez właściciela, ale do tej pory w budynku nie dzieje się nic.
– To jedna z gorszych wizytówek Starego Miasta – mówi miejski radny Ireneusz Godzisz i apeluje do władz miasta, by zajęły się tą sprawą. – Kamienica coraz bardziej pokryta jest mchem.Odpada z niej tynk. Pomiędzy dwoma ładnie odnowionymi budynkami Generałówka niestety szpeci i odstrasza. To w tej chwili jedna z gorszych wizytówek Starego Miasta, a jednocześnie, gdyby ją odnowić, byłaby jednym z najpiękniejszych obiektów miasta.
Sześć lat temu kamienicę sprzedano prywatnej spółce, która miała wyremontować budynek i otworzyć w nim restaurację lub hotel. Później firma wpadła w kłopoty finansowe.
– W tej chwili miasto niewiele może zrobić. Jest to własność prywatna. Mamy w umowie, że po określonym czasie możemy wyegzekwować od właściciela zwrot nieruchomości, ponieważ nie dokonał obiecanych inwestycji. Kamienica jest jednak obciążona bardzo dużą hipoteką. W związku z tym, jeśli przejmiemy nieruchomość, dług spada na nas. Niestety przekracza on kwotę, którą uzyskaliśmy ze sprzedaży i przejęcie kamienicy byłoby w tym momencie niegospodarne. Niewykluczone jednak, że miasto przejmie ją na dalszym etapie postępowania komorniczego, które jest prowadzone wobec właściciela – zapowiedział prezydent Zamościa Andrzej Wnuk.
Generałówka do neorenesansowy pałac, wzniesiony w latach 1878-1882. Powstał dla ówczengo komendanta rosyjskiego garnizonu.
MLac