Często kupujemy mnóstwo produktów, których nie zjadamy, a potem i tak zepsute lądują w śmietniku. Raz na jakiś czas warto więc zrobić przegląd lodówki i to, co jeszcze nie chodzi i jest świeże zjeść, a resztę wyrzucić. Mam dziś pomysł na takie czyszczenie lodówki, czyli zapiekanka „na winie”… Co się nawinie – to do zapiekanki!
Składniki:
– pieczywo
– olej lub masło
– pieczarki
– cebula
– wędlina
– papryka
– ser żółty
Wyobraźmy sobie taka sytuację: mamy delikatnie czerstwe pieczywo (bułki bagietki czy chleb), resztki wędliny i sera żółtego, do tego gdzieś zawieruszyła się papryka, kilka pieczarek i pół cebuli. Wyrzucić? Po co – można szybko zrobić zapiekane kanapki.
Na początku pieczywo smarujemy masłem albo skrapiamy olejem. A dalej – są dwie szkoły robienia takich zapiekanek:
1. wszystkie składniki myjemy, a następnie kroimy i układamy na pieczywie – oczywiście z fantazją, ale zawsze ser na końcu, żeby potem nie spadało nam to z kanapki;
2. robimy farsz, czyli pokrojoną wędlinę, cebulę, pieczarki i paprykę na patelnie i smażymy, potem to wykładamy na pieczywo i na to ser.
Gotowe kanapki lądują w piekarniku nagrzanym na 150 stopni C. Zapiekanki będą gotowe gdy ser się roztopi. Potem nic tylko zajadać pyszne i chrupiące zapiekane kanapki, nie zapomnijcie polać je keczupem… no chyba że ktoś nie lubi.
Smacznego 🙂
Fot. pixabay.com