Trzęsienia ziemi, topniejące lodowce czy huragany to normalne zjawiska. Jesteśmy obecnie świadkami przemian klimatycznych. To niektóre wnioski, płynące z ostatniej wyprawy lubelskich naukowców na Spitsbergen.
– Dr hab. Piotr Zagórski, geomorfolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, który wrócił z norweskiej wyspy, podzielił się swoimi spostrzeżeniami. – Środowisko klimatyczne ulega w tej chwili przebudowie. Ocieplenie klimatu, o którym mówimy cały czas, jest to cykl naturalny. Co ciekawe 4 tysiące lat temu mieliśmy o wiele cieplejszy klimat niż teraz. Prawdopodobnie przynajmniej połowa lodowców, jakie w tej chwili są na Spitsbergenie, wtedy nie istniała. Trudno mówić o katastroficznej wizji przyszłości. Jest to po prostu naturalny cykl. Słyszałem nawet takie głosy, że to już koniec ocieplenia klimatycznego, a teraz będzie się już ochładzało…
UMCS badania na Spitsbergenie prowadzi od 30 lat. W 1986 r. uczelnia zaadaptowała budynki po kopalni na obiekty naukowe. W tym roku naukowcy kontynuowali badania, rozpoczęte trzy lata temu. Była to już 28. lubelska wyprawa na wyspę.
DaCh/opr. ToMa
Fot. nadesłane