Lubelski biały rower pamięci odnaleziony, ale w częściach – leżał pocięty porzucony w krzakach. Odkryli go pracownicy Straży Ochrony Kolei w rejonie ulicy Chemicznej w Lublinie.
Rower miał upamiętnić tragiczną śmierć rowerzystki – pani Elżbiety, która 3 lata temu zginęła na alei Unii Lubelskiej pod kołami ciężarówki. Miał być przestrogą i apelem do kierowców o ostrożna jazdę. Jednoślad został skradziony pod koniec września i teraz odnaleziony w pobliżu skupu złomu.
– Prawdopodobnie został pocięty na złom w celu spieniężenia – mówi Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego. Jak przypuszcza, złomiarze nie przyjęli jednośladu, wiec trafił w krzaki.
Rowerzyści chcą zrekonstruować rower i postawić na nowo przy alei Unii Lubelskiej. Ale, jak zaznacza animator Lubelskiej Masy Krytycznej – Tomasz Staszewski, to specjaliści zadecydują, czy jednoślad nadaje się do zespawania.
Jeżeli nie uda się go uratować, inicjatorzy mają już jego następcę. Jeszcze w tym miesiącu tzw. „ghost bike” ma stanąć na swoim miejscu. Tym razem jednak miejsce ma zostać objęte monitoringiem z pobliskich Tarasów Zamkowych. Poprzednio zabrakło półtora metra żeby oko kamery mogło zarejestrować moment kradzieży.
ZAlew
Fot. archiwum