W lubelskim ratuszu odbyło się posiedzenie komisji sportu rady miasta. Najważniejszym tematem była propozycja Górnika Łęczna, aby miasto dofinansowało klub 2 milionami złotych.
Wiceprezydent Lublina Krzysztof Komorski mówi, że do ewentualnego przyznania tej kwoty jest jeszcze bardzo długa droga, a opinia komisji sportu to tylko pierwszy z etapów procedury. O wszystkim ostatecznie zadecyduje cała rada miasta.
Radny Zbigniew Ławniczak z PiS, nie kryje, że ten pomysł mu się nie podoba. – Moje zdanie jest takie, że to my i nasi lubelscy podatnicy zbudowaliśmy ten stadion, więc trochę dziwne by było, żebyśmy teraz zapraszali tu wszystkie drużyny z województwa. Niech sponsoruje ten stadion marszałek i niech dokłada do tych zespołów pieniądze. W tej chwili nie możemy skończyć drobnej inwestycji za 50 tys. zł na Czubach, a tu pada propozycja dwóch milionów.
Prezes klubu Górnik Łęczna Artur Kapelko przekonywał, że wraz z klubem, grającym na lubelskim stadionie, przychodzi konkretna promocja. – Górnik Łęczna z tytułu gry w ekstraklasie corocznie przyciąga na Lubelszczyznę 6-7 milionów złotych. Mecze piłki nożnej na tym szczeblu rozgrywek to również rozwój turystyki i lokalnej przedsiębiorczości. Mają one bezpośredni dodatni wpływ na takie branże jak: gastronomia, hotelarstwo, a także na lotnisko. Ekstraklasa jest też bardzo dobrą platformą do promocji miejscowych przedsiębiorstw.
Ostatecznie po długiej dyskusji komisja sportu uznała, że… zapoznała się z prośbą.
JZoń
Fot. Jarosław Zoń