Drugi mecz z rzędu wygrali w I lidze piłkarze Wisły Puławy. Tym razem na własnym boisku pokonali GKS Tychy 2:1. Prowadzenie dla puławian w 9 min. zdobył Piotr Darmochwał. Wyrównał w 67. min. Maciej Mańka, a zwycięską bramkę dla Wisły strzelił w 70 min. Konrad Nowak.
Trener GKS Tychy Kamil Kiereś był rozczarowany końcowym wynikiem.
– Nastawialiśmy się na zwycięstwo. Mimo, że jechaliśmy w gości i przegraliśmy ostatnio dwa mecze, to wiedzieliśmy, że przy odpowiedniej koncentracji jesteśmy w stanie o te trzy punkty się pokusić – powiedział po meczu Kiereś.
Z kolei szkoleniowiec Wisły Robert Złotnik tłumaczył taktykę przyjętą na to spotkanie.
– Wiadomo, że granie z tym zespołem otwartej piłki nie wchodziło w grę – zauważa Złotnik.
AR
Fot. archiwum