W Lublinie trwa dyskusja jak poprawić bezpieczeństwo pieszych, szczególnie jesienią. Jak się okazuje w październiku między godziną 16.00 a 18.00 dochodzi do największej ilości wypadków, także z udziałem pieszych. Co ciekawe najniebezpieczniej na lubelskich ulicach jest we wtorki i środy.
– Tak wynika z policyjnych raportów. Najgroźniej jest w centralnej części miasta oraz na trasach szybkiego ruchu, które rozdzielają obszary zurbanizowane, gdzie ludzie przechodzą w miejscach nieoznaczonych, czego nie spodziewają się kierowcy – mówi współautor dokumentu „Lubelskie standardy pieszych. Kierunki rozwoju ruchu pieszego w Lublinie” Andrzej Brzeziński ze spółki Transeko.
– Pora jesienna to zmora dla pieszych. Ludzie nie są jeszcze przyzwyczajeni by zmienić ubiór, założyć elementy odblaskowe. Najniebezpieczniej jest we wtorki i środy, gdyż jest to środek tygodnia, a wtedy natężenie ruchu jest większe, szczególnie w godzinach 16.00-18.00, kiedy robi się ciemno i widoczność jest ograniczona – twierdzi podkomisarz Andrzej Fijałek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Zaczęliśmy realizować projekt bezpiecznych przejść dla pieszych. Postawiliśmy w czterech lokalizacjach inny model oświetlenia przejść dla pieszych. Wszystkie lampy skierowane są na tzw. zebrę, dzięki detektorowi wykrywają pieszego zanim on jeszcze wejdzie na przejście – informuje Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Apelujemy do pieszych o używanie odblasków, a kierowców o więcej uwagi. A do obu tych grup – o więcej zrozumienia dla siebie.
PaSe / opr. Rog
Fot. pixabay.com