W 11. kolejce I ligi piłkarskiej Wisła Puławy zremisowała z liderem tabeli Zagłębiem Sosnowiec.
Puławska drużyna przegrywała od 57 minuty 0:1 po strzale francuskiego napastnika Zagłebia Vamary Sanogo. Wydawało się, że zawodnicy Wisły, którzy wcześniej zmarnowali kilka stuprocentowych sytuacji, nie będą już w stanie zmienić wyniku spotkania, ale w 89 minucie obrońca puławian Michał Budzyński trafił do siatki., W końcówce Wisła jeszcze przycisnęła, grając o trzy punkty, ale nie udało się jej piłkarzom strzelić decydującego gola…
– Na pewno nie zasługiwaliśmy na przegraną. Mecz był wyrównany. Zabrakło kilku minut i można było powalczyć o trzy punkty, ale punkt z liderem trzeba szanować – mówił po meczu Marcin Budzyński…
Z poziomu zawodów, a przede wszystkim postawy swoich podopiecznych, zadowolony był trener Wisły Puławy Robert Złotnik. – Ten mecz naprawdę mógł się podobać. Obie drużyny pokazały, że potrafią grać w piłkę. Są jeszcze jakieś drobne mankamenty, które należy poprawiać i nad którymi będziemy pracowali w czasie treningów, żeby w końcu się przełamać i zacząć zdobywać punkty, bo tego nam ciągle brakuje…
Z 11 punktami Wisła przesunęła się na 14. pozycję w tabeli. Zagłębie utrzymało pozycję lidera.
JK