Lubelscy kierowcy są coraz bardziej agresywni

drive 4600 960 720

Lubelscy kierowcy są coraz bardziej agresywni. Niecenzuralne słowa, złość i arogancja – to już stałe elementy na naszych drogach.

– Poruszanie po lubelskich drogach w szczycie, to jest po prostu sajgon. Kultura kierowców pozostała gdzieś daleko w domu. Na siłę wciskają się na miejsca, kilka milimetrów od samochodu obok. Agresji jest coraz więcej. Uważam, że należałoby nad tym zapanować – mówi wieloletni instruktor jazdy Grzegorz Zarajczyk.

Jakie zachowania najczęściej się powtarzają?

– Zarządzają bardzo blisko drogę. Nie patrzą, co się dzieje dookoła – skarży się mieszkanka Lublina.

–  Agresja wzmaga agresję, jeżeli ktoś zacznie dosadnie tłumaczyć swoje racje, to prowokuje to kłótnie – dodaje inny przechodzień.

– Nie umiemy panować nad swoimi emocjami i w jakiś sposób wytłumaczyć sobie, że droga, którą pokonujemy jest wspólną własnością. Każda złość i każda taka reakcja, która powoduje, że szykanujemy innych użytkowników tej przestrzeni negatywnie działa na nas samych – tłumaczy psycholog Ireneusz Siudem. 

Według policyjnych statystyk najczęstszą przyczyną wypadków jest brawura,  pośpiech, nadmierna prędkość oraz stres. Bez wątpienia warto pamiętać o bezpiecznej jeździe i zwykłej życzliwości na drodze. 

MaTo

Exit mobile version