Mateusz Jocek: W pomocy najważniejsza jest regularność

caritas 15

Z raportu Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom wynika, że blisko 385 mln dzieci na całym świecie, żyje w skrajnym ubóstwie. Problem ten dotyczy również Polski. – Musimy bić głośno na alarm, bo za chwilę ten problem urośnie do takiej skali, że jego rozwiązanie będzie niemożliwe – powiedział na antenie Radia Lublin Mateusz Jocek (na zdj.) z Caritas Archidiecezji Lubelskiej.

– Liczba ta wcale się nie zmniejsza. W dążeniu do konsumpcji i globalizacji zapominamy o tym, co najważniejsze – naszej przyszłości, czyli dzieciach. Jeśli nie będziemy o nie dbać, za jakiś czas zetkniemy się z problemem, że jest to stracone pokolenie. Czy mówimy tu o Indiach, czy innych krajach są to często dzieci ulicy, które są często „przejmowane” przez grupy przestępcze i służą nie do pomnażania dobra, ale są traktowane przedmiotowo w niegodziwym celu – stwierdził nasz gość.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego kilka milionów Polaków żyje w stanie skrajnego ubóstwa. – Dotyczy ono w największym stopniu dwóch grup: dzieci i młodzieży oraz dzieci starszych. Jest to zatrważające, że blisko 10 procent osób, które nie przekroczyły 18 roku życia, żyje w skrajnym ubóstwie. Istotnym problemem jest jego dziedziczenie. Czyli, jeśli dziecko dorasta w biednej rodzinie, ciężko mu jest się wydostać z ubóstwa, bez nie dostania odpowiednich narzędzi, które mu w tym pomogą – mówi Jocek.

Dlatego tak ważne jest wspieranie organizacji, które dają dzieciom z biednych rodzin „wędkę”, dzięki której może ono wyjść z ubóstwa. Tą „wędką” jest przede wszystkim pomoc w edukacji i rozwijaniu talentów, a także pokazanie im innego, „wielkiego” świata. Jednak to wspieranie organizacji i instytucji pomocowych nie powinno mieć tylko charakteru incydentalnego.  Nasz gość apeluje: – Nie ograniczajmy się tylko do pomagania „akcyjnego”. Bo bywa tak, iż jedynie jeśli zostaje zorganizowana jakaś akcja, okazujemy swoje serce i przekazujemy środki finansowe albo materialne. Bardzo ważna jest regularność w pomaganiu, czyli przekazywanie co miesiąc pewnej kwoty organizacji. Dzięki regularnym wpłatom darczyńców możemy pomagać na wysokim, profesjonalnym poziomie, bo tylko to nam daje stałość. Możemy wtedy planować różne przedsięwzięcia. W wyniku tego nasza działalność jest stabilna, profesjonalna i na wysokim poziomie.

– Mechanizmem mającym zmniejszyć liczbę dzieci, żyjących w skrajnym ubóstwie, miał być w założeniach Program „Rodzina 500 plus”. Na ile się to udało? – Po paru miesiącach funkcjonowania programu możemy wyciągnąć wniosek, że ograniczył on zapotrzebowanie na pomoc. Problem nie został rozwiązany do końca, ale jest zauważalna poprawa. Na ile będzie ona ciągła, to pokaże czas. Z przeprowadzanych przez nas rozmów wynika, że środki otrzymane w ramach programu „Rodzina 500 plus” są w 70-80 procentów przypadków przeznaczane na bieżące potrzeby dzieci: wyprawki szkolne, wypoczynek wakacyjny. Wyjazd na wakacje był dotąd ostatnią potrzebą zapewnianą dzieciom, a teraz otrzymujemy sygnały, że dzięki tym środkom najmłodsi mogli pojechać na jakiś krótki wypoczynek – stwierdził Mateusz Jocek.

POSŁUCHAJ ROZMOWY…

ToNie/opr. ToMa

Fot. ToMa

Exit mobile version