Moda zakradła się na cmentarze

swieta 12

Wielu z nas chce być trendy i na czasie. Stąd pogoń za najnowszymi nowinkami ze świata mody. Zjawisko to dotyczy również ozdób na groby naszych bliskich. Jakie nurty obowiązują w tym roku?

Kierunek jest jeden – szeroko pojęty minimalizm, stąd na grobach ma być skromnie, subtelnie i z umiarem – mówią jednoznacznie handlowcy. Obfitość ozdób oraz ich przesyt jest zakazany. Dotyczy to zarówno wiązanek, stroików, czy zniczy.

Znicze powinny być w kolorach jasnych. Modne są znicze w kształcie serc, nowością są lampki ledowe, czyli na baterie.

– Ludzie chcą, aby światełko na grobach świeciło się jak najdłużej, a taka lampka potrafi się świecić nawet 3 miesiące – podkreśla właściciel jednej z przycmentarnych kwiaciarni Andrzej Wierzchoń.

– Mniej sprzedają się znicze drogie, a szybciej tanie i skromne – mówi pan Adam, sezonowo sprzedający kwiaty i znicze.

Jeśli chodzi o kwiaty, to bezkonkurencyjne są storczyki, chryzantemy i goździki. Często nabywane są kwiaty żywe, jednak w tym roku tendencja się zmienia i zwiększa się sprzedaż sztucznych kwiatów.

Kreatorami tej mody są producenci zniczy, czy kwiatów – my niestety często dajemy się im skusić.

– Żyjemy w społeczeństwie nastawionym na konsumpcję. Moda cmentarna jest podobna do mody, która ma miejsce przy kreowaniu strojów. Generalnie każda moda ma również napęd materialny – zaznacza psycholog Ireneusz Siudym.

Ważne jest, a by w tym wszystkim nie zapominać o modlitwie za naszych bliskich. – Istnieje pewna moda, aby obstawiać nagrobki rozlicznymi świecami, składać jak najwięcej kwiatów, ale nie to stanowi najważniejszą i najistotniejszą treść. Potrzebny jest pewien umiar, jeden znicz od jednej osoby w zupełności wystarczy. Nie mierzmy naszej miłości do zmarłych ilością materialnych przedmiotów, ale ilością modlitwy – podkreśla rzecznik prasowy kurii lubelskiej ks. Krzysztof Podstawka.

Wspomnienie Wszystkich Świętych już jutro. Dzień później są tzw. „Zaduszki”, czyli wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. 

MaTo / opr. Rog 

Fot. archiwum

Exit mobile version