Most w Ratoszynie jest fatalnym stanie

O gruntowny remont mostu na rzece Chodelce, w miejscowości Ratoszyn Drugi apelują mieszkańcy. Przeprawa jest w złym stanie technicznym. Zdaniem władz gminy Chodel i lokalnej społeczności może ona zagrać bezpieczeństwu mieszkańców. Tym bardziej, że kilkanaście dni temu osunęły się tam tak zwane stożki, czyli nasypy chroniące podstawę mostu. 

A to ważna przeprawa, bo prowadzi między innymi do szkoły i kościoła…

– Nie pamiętam, kiedy był robiony generalny remont mostu. Drogę czasami poprawią, dziury załatają, a most nie był dawno reperowany – zauważa jedna z mieszkanek.

– Tu się zapada. Po deszczu konstrukcja znów zaczyna się odchylać. Nie jest ściśle związana z podłożem i stoi luźno na gruncie – mówi sołtys wsi Aleksander Majewski.

– Przez ten most przemieszcza się naprawdę duża ilość mieszkańców. I nie tylko pojazdami, również piechotą. Most zaczyna rozłazić się przy barierkach. Po obu stronach budowli są wyrwy – mówi Irena Rzedzicka, przewodnicząca Rady Gminy Chodel.

– Zwracałem się w tej sprawie do Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim i był oddźwięk. Wyprostowano przęsło po jednej stronie, postawiono po drugiej. Załatwia to sprawę doraźnie, ale nie docelowo – informuje Jan Majewski, wójt gminy Chodel.

– Po niedawnym osunięciu się tak zwanych stożków. czyli nasypów chroniących podstawę mostu, zabezpieczono te elementy i przeprawa jest bezpieczna – zapewnia dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim, Emilia Rzepka. – Konstrukcja mostu nie została uszkodzona. Zrobiliśmy ścieki odwodnieniowe, żeby woda odpływała poza most i by nie podmywała już stożków. W tej chwili zabezpieczone są tak, żeby ruch ten mógł odbywać się normalnie.

– Nie da się zasypać piachem dziur, które powstały po ustąpieniu części mostu, i udawać, że ten piach przytrzyma tę część, jaka może w każdej chwili obsunąć się komuś pod nogami i runąć do rzeki. Tam jest szkoła, przedszkole, kościół – replikuje Irena Rzedzicka.

Gruntowny remont mostu planowany jest w przyszłym roku. Powiatowy Zarząd Dróg będzie próbował pozyskać na ten cel pieniądze z subwencji ogólnej państwa. Koszt tego przedsięwzięcia to około pół miliona złotych.

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version