Przedsiębiorco, nie daj się naciągnąć. Osoby zakładające nową działalność gospodarczą są łatwym celem oszustów. Wysyłają oni pisma z prośbą o uiszczenie opłaty za rejestrację w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, co w rzeczywistości jest zupełnie bezpłatne.
Takie pisma dostał m.in. mieszkający w Lublinie Niemiec Stephan. – Wyglądały one bardzo oficjalnie. Miały pieczęć, logo i blankiet przelewów za rejestrację. W jednym piśmie zażądano ode mnie 200 zł, w drugim prawie 290 zł. Wszystko wyglądało bardzo urzędowo. Jedyna rzecz, która wzbudziła moje podejrzenia, to fakt, że dostałem dwa listy, z dwoma różnymi adresami w Warszawie.
– Sprawa nie jest niestety nowa. Próbujemy różnymi sposobami przestrzec przedsiębiorców przed tego typu oszustwami. Przede wszystkim należy pamiętać, że wszystkie czynności, których przedsiębiorca dokonuje w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, są bezpłatne. Przedsiębiorca przy zakładaniu działalności jest o tym informowany – mówi Beata Gorajek, dyrektor Departamentu Handlu i Usług Ministerstwa Rozwoju. – Jeśli dostaje on jakąś informacje o płatności, warto przesłać ją do nas, bo gromadzimy te pisma i raz w miesiącu przekazujemy do Prokuratury Krajowej. Takich pism wysłaliśmy już kilkaset.
Jednak walka z takimi oszustwami nie jest łatwa. – To może nie być przestępstwo. Natomiast to może być jeden z jego elementów, czyli wprowadzenie w błąd albo wyzyskanie cudzego błędu, wynikającego z przekonania, że ma się do czynienia z instytucją, która zgodnie z prawem takimi sprawami się zajmuje. Samo użycie cudzej nazwy niekoniecznie musi się wiązać z odpowiedzialnością karną – wyjaśnia prokurator Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej.
Jak podaje Ministerstwo Rozwoju, liczba tego typu przestępstw z roku na rok wzrasta.
PAli
Fot. SzyMon