Odstąpienie polskiego rządu od dalszych negocjacji w sprawie zakupu francuskich śmigłowców Caracal dla polskiej armii może być szansą dla rodzimego przemysłu – dyskutowali o tym parlamentarzyści – goście Polskiego Radia Lublin.
Elżbieta Kruk z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że postępowanie przetargowe od początku budziło kontrowersje. – To było rozstrzygnięcie zdecydowanie polityczne, nie merytoryczne, ze zmianami warunków w trakcie z – zupełnie skandalicznym – zmniejszeniem liczby zamówionych śmigłowców, przy zachowaniu całkowitej ceny…
Poseł Włodzimierz Karpiński z Platformy Obywatelskiej ma nadzieję na dobre intencje polskiego rządu w tej sprawie. – Chcę wierzyć, że działa on w interesie polskiej racji stanu, w tym sensie, iż chodzi mu o podniesienie na wyższy poziom polskiej produkcji przemysłowej. I w tym kontekście jest to normalne postępowanie. Oczywiście lubelskie serce się cieszy, że otwiera się szansa dla Świdnika…
Poseł Jan Łopata z Polskiego Stronnictwa Ludowego, zwraca uwagę, że sprzęt, który jest obecnie na wyposażeniu polskiej armii jest mocno wyeksploatowany. – Mamy stare, zdezelowane trzydziestoletnie śmigłowce Mi-8, Mi -17. To powód, że to postępowanie przetargowe zostało uruchomione…
– Senator Andrzej Stanisławek zaproponował, by Polska odkupiła zakład w Świdniku, bowiem leży to w interesie narodowym i obronności kraju…
PZL-Świdnik w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii proponował helikoptery AW 149, które miałyby być produkowane właśnie w Świdniku.
RMaj/WB/opr. ToMa
POSŁUCHAJ CAŁEGO PROGRAMU…
Na zdj. od lewej: Elżbieta Kruk, Włodzimierz Karpiński, Jan Łopata, Andrzej Stanisławek, fot. archiwum