Proekologiczne gadżety niekoniecznie ekologiczne

headphones 1547343 1280x960

Miś, słuchawki czy piłka plażowa. To nowe gadżety, które chce zakupić lubelski ratusz. Mają być wykorzystywane w ramach upominków dla uczestników różnych akcji i konkursów ekologicznych. Same w sobie ekologicznych nie przypominają.

 – Miś nie jest ekologiczny. Długo będzie się rozkładał. Jeszcze nasze dzieci, wnuki i prawnuki mogą go znaleźć gdzieś zakopanego w ziemi – mówi dr Miłosz Huber, geolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

W specyfikacji zamówienia nie ma wymogu, aby materiały, z jakich zostaną zrobione nowe gadżety, były biodegradowalne.

– Chcemy tak przeprowadzić ten przetarg, aby za daną cenę udało się kupić jak najwięcej gadżetów – mówi Olga Mazurek-Podleśna z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublina. – W specyfikacji nie ma takich zapisów, ze względu na to, że nie wszystko da się wyprodukować z materiałów recyklingowych.  I, jak to bywa przy zamówieniach publicznych, znaczącą rolę odgrywa cena. Chcemy, żeby te gadżety mogły trafić do jak największej grupy mieszkańców. 

Ratusz przetarg na produkcję i dostawę nowych gadżetów ogłosił w poniedziałek.

 AM/opr. ToMa

Fot. freeimages.com

 

Exit mobile version