Rolnicy z obszaru dotkniętego wirusem ASF (głównie powiatu bialskiego) przez kilka godzin jeździli ciągnikami po drodze krajowej nr 2 między Białą Podlaską a Międzyrzecem Podlaskim. Manifestacja miała zwrócić uwagę na trudną sytuację hodowców trzody chlewnej związaną z afrykańskim pomorem świń…
Protestujący sprzeciwiają się – jak mówią – złej sytuacji w rolnictwie. Organizator akcji – Robert Jańczuk powiedział Radiu Lublin, że prostujący chcą konkretnej pomocy w walce przeciwko chorobie ASF oraz deklaracji, co będzie w przyszłości z producentami trzody na ścianie wschodniej. – Czy będziemy mogli produkować czy nie – mówi Jańczuk.
Akcja miał trwać od godziny 8.00 do 20.00 jednak organizatorzy zdecydowali o wcześniejszym jej zakończeniu. Jednocześnie zapowiedzieli na najbliższy czwartek kolejny protest – tym razem włącznie z blokadą drogi w miejscowości Woroniec. Zgodnie z informacjami organizatorów ma tam również dojść do spotkania z ministrem rolnictwa Krzysztofem Jurgielem.
Aby załagodzić sytuację w Warszawie odbyło się międzyresortowe spotkanie zespołu ds. ASF. W trakcie posiedzenia przedstawiono raport z dotychczasowych działań i zaplanowano kolejne. Skoordynowane działania służby mundurowych, ścisła kontrola granic i zintensyfikowany skup trzody chlewnej – to tylko niektóre z kwestii, jakie poruszono w trakcie spotkania. Politycy w ten sposób chcą pomóc przede wszystkim hodowcom. – Wkrótce działania przyniosą efekt – mówi wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk…
Planowany też jest odstrzał dzików na terenie 5 województw – w tym także lubelskiego. Zintensyfikowany skup trzody chlewnej, skoordynowane działania służb mundurowych oraz ścisłe kontrole graniczne – to kolejne z planowanych rozwiązań. Wszystko po to, aby poprawić sytuację hodowców.
Przypomnijmy, że ASF jest zakaźną chorobą wirusową świń domowych i dzikich – w tym dzików. Nie zagraża zdrowiu i życiu człowieka.
PaSe / JPie / MaTo / opr. MatA