Kontrowersje wokół wystawy „Stop dewiacji” zorganizowanej w centrum Radzynia Podlaskiego. Z treści zamieszczonych na bannerach można przeczytać, że homoseksualizm oznacza wczesną śmierć, a także wiąże się z pedofilią i przestępczością.
Wystawa podzieliła mieszkańców miasta.
– Powiem szczerze, że nie podoba mi się ta wystawa. Jest dla mnie obsceniczna i tak naprawdę nawołuje do nienawiści – mówi jedna z mieszkanek. – Ta wystawa po raz drugi została praktycznie zniszczona. W tej chwili jest już zdewastowana kompletnie. Wszystkie plakaty są pocięte – zauważa inny.
– Nie mam wiedzy, ale myślę , że kilku homoseksualistów w Radzyniu mieszka. Czym oni sobie zasłużyli na to, żeby stawiać ich na równi z zabójcami, pedofilami? Na pewno – o ile płaca podatki – powinni być zostawieni w spokoju – mówi radny miejski Jakub Jakubowski.
– Chcemy, żeby społeczeństwo dowiedziało się z czym wiąże się styl życia homoseksualnego. Promowane przez media wizerunki przyjaznego stylu homoseksualnego (pozytywnego przekazu) to w rzeczywistości pewne zagrożenie społeczne. Pokazujemy to na planszach, na których mamy wyniki badań (…). Homoseksualizm wiąże się z takimi zagrożeniami jak pedofilia, jak zwiększona tendencja do przestępstw na tle seksualnym czy przemocy domowej. Chcemy, żeby społeczeństwo było tego świadome – mówi współorganizatorka wystawy Magdalena Łońska z Fundacji Życie i Rodzina.
Sprawą zajmie się prokuratura. Zawiadomienie w sprawie złożyła Kampania Przeciw Homofobii. – Ta decyzja była podyktowana przede wszystkim treścią, które zawierały bannery przedstawione na wystawie. W naszej ocenie treści te mają charakter mowy nienawiści skierowanej do grupy osób orientacji nieheteroseksualnej. Te treści mają zestawiać tak naprawdę ze sobą orientację nieheteroseksualną z pewnymi zjawiskami społecznymi, które są w polskim społeczeństwie oceniane w sposób bardzo niekorzystny. I to co jest niepokojące w tej wystawie to taka próba uczynienia z niej takiego neutralnego i naukowego źródła informacji na temat orientacji seksualnej – co uważamy, że jest nieprawdą – tłumaczy adwokat Paweł Knut.
Jakie jest stanowisko Urzędu Miasta w Radzyniu Podlaskim? – Miasto użyczyło teren na podstawie umowy użyczenia Fundacji Życie i Rodzina, który przedstawiła taką a nie inna wystawę. To fundacja (zgodnie z zapisami umowy) odpowiada za treści wyrażone na tych bannerach, które tam są ustawione (…). Miasto i zarówno urzędnicy urzędu miasta, jak i wszelkich jednostek podległych w sposób bezstronny traktują wszelkich obywateli, niezależenie od orientacji seksualnej czy poglądów wyrażanych przez tych obywateli – mówi sekretarz miasta Robert Targoński
Burmistrz Radzynia Podlaskiego, Jerzy Rębek w wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych powiedział, że wystawa jest zgodna z jego światopoglądem, a homoseksualizm to choroba.
Fundacja Życie i Rodzina zamieściła w Internecie list poparcia dla burmistrza. Do rzędu wpłynęło kilkanaście tysięcy e-maili wyrażających poparcie dla włodarza miasta za umożliwienie prezentacji wystawy „Stop dewiacji”.
MaT
Fot. Małgorzata Tymicka