Wizerunki Hitlera zniknęły z lubelskiej restauracji

W jednej z lubelskich restauracji jednym z elementów wystroju były dwa kolorowe przedstawienia Adolfa Hitlera. Bulwersujące wizerunki Hitlera zauważył podczas wizyty w restauracji poeta Jacek Dehnel. Sprawę nagłośnił na portalu Facebook, okazało się, że są także inne osoby, które zwracały uwagę właścicielom lokalu. 

– Kiedyś poleciłem znajomemu to miejsce i to on zwrócił mi uwagę na to, że Hitler wisi w łazience. Ja o tym nie wiedziałem, ponieważ nigdy w tych pomieszczeniach tam nie byłem. Przy mojej kolejnej wizycie w tym lokalu specjalnie tam poszedłem, by zobaczyć czy to prawda. Obsługa powiedziała mi, że to tymczasowo. Dzisiaj sprawdziłem jak sprawa wygląda i okazuje się, że wisi drugi obraz. Tym razem w dużej sali. Ja wszystko rozumiem, na przykład prawo do wolności artystycznej, ale to nie jest przestrzeń galeryjna – podkreśla Dehnel.

Poeta sprawę nagłośnił na portalu Facebook. Okazało się, że są także inne osoby, które zwracały na to uwagę właścicielom lokalu. 

– Nie tylko ja i mój znajomy zaprotestowaliśmy. Szefostwo firmy wiedziało, że są ludzie, którzy mają z tym problem – dodaje Dehnel.

Nikt z pracowników nie chciał się wypowiadać na temat tej sprawy. Z właścicielem lokalu naszej reporterce nie udało się skontaktować. O kwestię eksponowania takich wizerunków zapytaliśmy rzecznika prasowego Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie.

– Prezentowanie treści nawiązujących do II Wojny Światowej w przestrzeni publicznej wymaga od organizatorów tego rodzaju przedsięwzięć pewnej wrażliwości. Nie znamy motywu jakim kierował się właściciel restauracji, ale biorąc pod uwagę opinię internautów takiej wrażliwości w tym przypadku zabrakło. Musimy pamiętać, że Lublin jest szczególnym miejscem w odniesieniu do okupacji, ale niezależnie od miejsca musimy na to uważać – mówi Agnieszka Kowalczyk-Nowak.

Wczoraj w zamieszczonym późnym wieczorem poście na portalu Facebook właściciel restauracji, Franciszek Znamierowski, przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni obecnością kontrowersyjnych obrazów. Tłumaczył również, że wizerunki pochodzą z wystawy „Bestialstwo”, która odbyła się kilka lat temu w Lublinie i zapewnia, że ani autorami obrazów, ani kierownictwem lokalu nie kierowała chęć propagowania jakiegokolwiek ustroju totalitarnego.

MaK / opr. Rog / opr. PaW

 

Exit mobile version