Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie 61-letniego Jana D., który zamordował swoją konkubinę. Do zabójstwa doszło w kwietniu na ul. Kowalskiej w Lublinie.
W ich domu nieraz dochodziło do awantur. Feralnego dnia oskarżony był pijany. Z ustaleń śledczych wynika, że kilka razy dźgnął nożem kobietę w klatkę piersiową. Ostrze przebiło serce.
Jan D. sam wezwał pogotowie, a nóż ukrył pod ciałem ofiary. Jednak, gdy załoga karetki pogotowia dotarła na miejsce, było już za późno.
Mężczyzna w prokuraturze przyznał się do winy, stwierdził jednak, że niczego nie pamięta, bo był pijany. Powodem zabójstwa mogła być zazdrość. Janowi D. grozi dożywocie.
MaTo
Fot. archiwum