Do budżetu obywatelskiego Szkoła Podstawowa nr 29 na osiedlu Mickiewicza w Lublinie zgłosiła projekt budowy otwartej siłowni i parkingu. Problem jednak w tym, że w szkole, która ma już ponad 50 lat, nie było remontu łazienek od 20 lat. Zbiórkę na ich remont prowadzi rada rodziców. Składka wynosi 50 zł.
– Są to sanitariaty kilkunastoletnie, ale w stanie dobrym. Na terenie Lublina są takie placówki, w których sanitariaty wymagają generalnego remontu ze względu na występujące awarie – to te w pierwszej kolejności będą wykonywane. Jeśli chodzi o projekty kierowane do budżetu obywatelskiego, to może je składać każdy. Faktycznie wpłynął wniosek co do wykonania siłowni obok szkoły, nie było natomiast wniosku dotyczącego sanitariatów – mówi Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza.
– Od kilku lat, odkąd istnieją boiska orlika przy szkole staramy się je uatrakcyjniać. Mamy boisko do piłki plażowej, stół do ping ponga i miejsce niewykorzystane, gdzie chcielibyśmy stworzyć siłownię, z której mogliby również korzystać mieszkańcy osiedla. Natomiast odnośnie do toalet to chciałbym sprostować, iż inicjatywa remontu wyszła od rady rodziców, szkoła nie prosiła rodziców o żadne pieniądze Projekty obywatelskie powinny służyć maksymalnie dużej ilości osób i właściwie wszystkim mieszkańcom, natomiast toalety to sprawa szkoły. Myślę, że uda nam się na ten cel środki pozyskać od miasta, być może również dzięki wsparciu rodziców – stwierdza Marek Woźniak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 29 w Lublinie.
Co jest ważniejsze? Spierają się o to rodzice i mieszkańcy. Jedni podkreślają kłopoty z parkowaniem, drudzy przypominają, że kulturę poznaje się po toaletach.
Koszt remontu siedmiu szkolnych łazienek szacowany jest na około 100 tysięcy zł. Dyrektor szkoły kilka razy prosił ratusz o pieniądze. Rada rodziców zebrała już 5 tysięcy zł.
PaSe / opr. Rog
Fot. Sebastian Pawlak