„Wirtuoz ery przedkomputerowej” – tak o Eugeniuszu Rudniku (na zdj.) mówią artyści tabletowi, którzy inspirują się jego twórczością w swoich remiksach. Ale nie tylko muzyków inspiruje elektroakustryczny mistrz „rzęchów” i „chrapopuków”.
Eugeniusz Rudnik był wyjątkowo wrażliwy na słowo. Na spotkaniach z reportażystami zaskakiwał nas wyjątkowym wyczuleniem na właściwości głosu jako melodii. Bezbłędnie wyłapywał frazy, rytmy słów, oddechów czy westchnień. Uczył, że dźwięk może być metaforą, nie tylko prostą ilustracją.
W naszym archiwum zachowało się niezwykłe dzieło, suita dokumentalna „Sekunda Wielka”, która powstała we współpracy z Anną Kaczkowską, a opowiada o lekcjach muzyki dla dzieci niesłyszących. Niemożliwe? A jednak.
Po 20.00 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.