Wszystko powraca: guma Turbo, „Z Archiwum X”, „Dynastia”, „Twin Peaks”. Nawet „Znachor” doczeka się kontynuacji. Nic więc dziwnego, że i Neil Gaiman reanimował swoją sztandarową serię – „Sandmana”. „Uwertura” (wyd. Egmont Polska) to zilustrowany przez J.H. Williamsa III i pokolorowany przez Dave’a Stewarta album, w którym Sen z Nieskończonych musi stoczyć niezwykle ciężką batalię o los wszechświata.
Jakby tych powrotów było mało, do sprzedaży trafił niedawno kolejny tom „Kajka i Kokosza”. Nie jest to jednak wyciągnięty z szuflady, nigdy niepublikowany album nieżyjącego od ośmiu lat Janusza Christy. Nowe przygody kultowych bohaterów zrealizowane zostały przez współczesnych, młodych – na szczęście nie gniewnych – polskich twórców: Macieja Kura, Sławomira Kiełbusa, Piotra Bednarczyka, Tomka Samojlika, Krzysztofa Janicza i Norberta Rybarczyka. Oddawanie dzieła tak kultowego w ręce autora innego niż pierwotny to zazwyczaj sprawa dość kontrowersyjna. Czy jest to szarganie świętości? Prześcignięcie mistrza? A może coś pośrodku?