Zaczęło się 40 lat temu od zakupu zdezelowanego kombajnu z pegeeru. W czasach gierkowskich wieś zaczynała się modernizować, a widmo przymusowej kolektywizacji przestało nękać rolników indywidualnych. Wacław Biały wybrał się z mikrofonem do Kamionki, aby osobiście sprawdzić, jak funkcjonuje hasło „zielone światło dla rolnictwa”.
Jan Podolski reperował wtedy kombajn, który kupił na spółkę z sąsiadami. Była to pierwsza tego typu prywatna maszyna w całej okolicy, a przed nabywcami rysowała się wspaniała przyszłość. Co było dalej? O tym dzisiaj po 11. 00.
Zapraszam Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. archiwum