ASF zatrzyma gminne inwestycje?

kaska1

Trudna sytuacja w rolnictwie, związana z wystąpieniem na terenie powiatu bialskiego afrykańskiego pomoru świń, może negatywnie odbić się na kondycji finansowej gminy Rokitno. Posiadający małe gospodarstwa rolnicy wciąż mają problem ze zbytem świń.

Jak mówią, nie mając dochodów, trudno będzie im opłacić podatek rolny. – W tej chwili sytuacja jest tragiczna. Mamy pełną oborę świń, a sprzedać ich nie możemy. Żaden zakład ich nie kupuje. Zwierzęta są przerośnięte, trzeba je karmić, nie mamy paszy. Z dnia na dzień tracimy. A przede wszystkim nie wiemy, co robić? Trudno nam powiedzieć, czy w przyszłości będzie stać nas na opłatę podatku rolnego, prądu i innych podstawowych rachunków – mówi jedna z mieszkanek.

Według wójta Rokitna, Jacka Szewczuka, problemy ze sprzedażą świń mogą odbić się  negatywnie na gminnych finansach,  – Rokitno to gmina typowo rolnicza. Podatek, który wpływa do budżetu, pochodzi przede wszystkim od rolników. Mamy niewielu przedsiębiorców, a przede wszystkim żadnej dużej firmy. Jeżeli rolnik nie będzie mógł sprzedać tuczników, powstanie niepokojąca sytuacja, ponieważ mieszkańcy nie będą mieć pieniędzy na zapłacenie podatku. Jeżeli pochodzącej z niego części budżetu nie będzie, to gmina, która i tak niewiele inwestuje, nie będzie miała nawet możliwości korzystania ze środków unijnych, ponieważ nie stać nas będzie na wkład własny.

– Obecnie na terenie powiatu prowadzona jest sprzedaż świń do dwóch zakładów. Do dzisiaj skupiły one ok. 1900 sztuk zwierząt. Problem jest ze skupem z małych gospodarstw. Teraz dopiero rolnicy zaczynają umawiać się z zakładami. Mogą oni mieć kłopoty przede wszystkim ze sprzedażą macior, bowiem przedsiębiorstwa nie chcą ich nabywać, ale spróbujemy to w jakiś sposób rozwiązać – informuje Radomir Bańko, powiatowy lekarz weterynarii w Białej Podlaskiej.

MaT/opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version