Cmentarz forteczny czeka na odrestaurowanie

002 2027

Jest szansa na odnowienie cmentarza fortecznego leżącego na granicy Dęblina i Stężycy. Nekropolia jest zarośnięta krzakami, a nagrobki zdewastowane. Oczyszczenie tego miejsca z chwastów zapowiada nowy właściciel terenu – Parafia św. Równej Apostołom Marii Magdaleny w Puławach.

Tę inicjatywę wspiera także lokalny historyk i regionalista Jarosław Frąckiewicz, który przypomina czasy powstania cmentarza związane z twierdzą w Dęblinie. – Został założony w 1957 roku i funkcjonował nieprzerwanie aż do 1921 roku. Pochowani tu są Polacy i Rosjanie – prawosławni, katolicy, ewangelicy. Później pochówki były już sporadyczne. Po wojnie (1945 r.) popadał w zapomnienie. Przyroda także zrobiła swoje (…). Cmentarz początkowo należał do parafii prawosławnej w Twierdzy – do 1915 roku, a później (po wycofaniu się Rosjan) gospodarza już nie było. Przejął go Skarb Państwa  – opowiada.

– Próbowaliśmy podjąć działania, by pozyskać środki na odrestaurowanie cmentarza. Niestety – bezskutecznie. W 2003 roku udało się wyciąć drzewa z tego terenu (…). W tym roku z prośbą do nas zwrócił się proboszcz parafii prawosławnej z Puław, czy nie byłoby możliwości, żeby gmina przekazała cmentarz – mówi Zbigniew Chlaściak, wójt gminy Stężyca.

– Od razu po przyjściu tutaj na placówkę prawosławną w Puławach, dowiedziałem się, że istnieje cmentarz prawosławny w Dęblinie (…). Udział w rajdzie turystycznym „Twierdza bez tajemnic” stał się momentem, w którym zrodziła się myśl, żeby zaopiekować się tym terenem i zrobić z niego miejsce godnego spoczynku, które byłoby nie tylko wizytówką, ale pokazywało przeszłość Dęblina – tłumaczy ks. Jarosław Szczur. – Po przeprowadzonych porządkach kolejnym krokiem będzie ogrodzenie placu, a w przyszłości postawienie krzyży – prawosławnego oraz katolickiego i wspólna modlitwa  – dodaje.

Nie wiadomo dokładnie ile osób zostało pochowanych na tej nekropolii. Na fotografiach z okresu I wojny światowej wykonanych przez Austriaków można zidentyfikować na tym cmentarzu kilkadziesiąt prostych żołnierskich krzyży.

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version