Zażądali pieniędzy od nastolatka – gdy im odmówił, zaczęli go bić. Nikt nie zareagował. Do takiej sytuacji doszło w Lublinie 16 października w autobusie linii nr 10. Policja poszukuje dwóch napastników.
Zapytaliśmy mieszkańców Lublina, dlaczego ludzie nie reagują na przemoc. „Oczekujemy na to, co zrobią inni – dlatego nie podejmujemy żadnego działania”, „boimy się” – to niektóre z ich odpowiedzi.
Zdaniem psychologa dr Ireneusza Siudema, nie reagujemy, bo boimy się o własne zdrowie i życie. – Pojawia się lęk o własne życie i zdrowie. Możemy powiedzieć też o pewnym braku umiejętności reagowania. Istnieje również dyfuzja odpowiedzialności. Jeżeli jest tłum ludzi i mają zrobić coś wszyscy, to tak naprawdę nikt się nie zdecyduje.
Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu autobusu i udostępniła wizerunek napastników. Prosi o kontakt osoby, które ich rozpoznają. Informacje można przekazywać anonimowo.
AM
Czytaj także:
Lublin: Policja szuka sprawców ataku. Rozpoznajesz ich?