Dr Bartosz Jóźwik: Państwo nie jest przedsiębiorstwem

001 3859

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Po podliczeniu głosów kandydat Republikanów dysponuje dotychczas 290 głosami elektorskimi. Do zwycięstwa potrzebował 270. Przedwyborcze sondaże dawały większe szanse na zwycięstwo Hillary Clinton.

Donald Trump zwyciężył w większości tak zwanych „stanów wahadłowych”. Między innymi na Florydzie, w Ohio czy Karolinie Północnej. Przemawiając w swoim sztabie wyborczym Donald Trump zapewnił, że będzie prezydentem wszystkich Amerykanów. – Teraz jest czas, by Ameryka zaleczyła rany podziałów – zaapelował. Zapowiedział też podwojenie amerykańskiego wzrostu gospodarczego oraz inwestycje w infrastrukturę.

Podkreślił, że zawsze na pierwszym miejscu będzie stawiał interes Stanów Zjednoczonych. Zapowiedział jednak utrzymanie dobrych stosunków z innymi krajami. – Będziemy mieć dobre relacje ze wszystkimi państwami, które chcą mieć z nami dobre relacje – oświadczył.

Wyniki wyborów w kontekście rynkowym komentował na antenie Polskiego Radia Lublin dr Bartosz Jóźwik (na zdjęciu) z Katedry Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

– Donald Trump w swojej kampanii wyborczej wypowiadał się w taki sposób, aby pozyskać „przeciętnego Amerykanina” – przedstawiciela gospodarstwa domowego czy też przedsiębiorcę – mówił Dr Bartosz Jóźwik. – Element obniżenia podatków pojawia się obowiązkowo w programie wyborczym każdego polityka (…). Państwo nie jest przedsiębiorstwem. Nie możemy podchodzić do funkcjonowania kraju jak do funkcjonowania firmy. Polityka makroekonomiczna państwa nie jest tożsama z polityką mikroekonomiczną przedsiębiorstwa czy zachowaniami typowymi dla gospodarstw domowych – tłumaczył.

Część ekspertów prognozuje, że zwycięstwo Trumpa będzie miało wpływ na relacje gospodarcze z Unią Europejską. – Przed Trumpem 4-letnia kadencja. Co może w tym czasie osiągnąć? Gospodarka i cykle koniunkturalne są znacznie dłuższe. To, co dzieje się teraz jest konsekwencją tego, co działo się znacznie wcześniej – podsumował gość.

ToNie / IAR / opr. MatA

Fot. PaW

Exit mobile version