Województwo lubelskie wykorzystało do tej pory tylko nieco ponad 3 procent środków z Regionalnego Programu Operacyjnego. Średnia krajowa to około 8 procent.
Według ministra Mateusza Morawieckiego niektóre samorządy zbyt wolno wywiązują się ze swoich zobowiązań. Wszystkiemu winne są opóźnienia.
Lubelskie otrzymało zielone światło na realizację programu w lutym 2015 roku, inne województwa pod koniec 2014 roku. Dlaczego tak późno? – Zależało to od tempa negocjacji. Musieliśmy jeszcze dyskutować z Komisją Europejską na temat różnych obszarów, w których się nie zgadzaliśmy. Natomiast udało nam się wynegocjować taki kształt programu, który uwzględnia nasze potrzeby regionalne – wyjaśnia Paweł Florek z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku urząd marszałkowski podpisze umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który jest pośrednikiem finansowym w przyznawaniu tak zwanych zwrotnych dotacji. Umowa pozwoli jednokrotnie zakontraktować 350 milionów złotych.
Zdaniem Pawła Florka dzięki temu województwo lubelskie zyska kilka punktów w statystykach krajowych, jeżeli chodzi o wykorzystywanie środków unijnych.
W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 otrzymało do dyspozycji ponad 2 miliardy euro.
ZAlew
Fot. archiwum