Do samego końca poniedziałkowej sesji rady miasta pod lubelskim ratuszem trwała, zwołana przez zwolenników prezydenta Krzysztofa Żuka, manifestacja pod hasłem „Murem za Żukiem”.
Uczestniczyli w niej współpracownicy prezydenta, pracownicy instytucji miejskich i spółek komunalnych oraz rad dzielnic, a także zwykli mieszkańcy. Protestujący mieli ze sobą specjalne koszulki, transparenty i bębny. W lokalnych gazetach pojawiły się ogłoszenia nawołujące do uczestnictwa w tym zgromadzeniu. Organizatorem manifestacji był mistrz świata w karate Daniel Iwanek.
– Jestem autentycznie wzruszony, że jesteście za mną. Tego poczucia wspólnoty nikt nam nie zabierze – mówił do zebranych prezydent Krzysztof Żuk.
Do manifestujących wyszedł przewodniczący rady miasta Piotr Kowalczyk. – Ta walka nie skończy się tu i teraz. Nie odstąpimy prezydenta. My tu wrócimy. I będziemy „murem za Żukiem” – powiedział.
Podczas sesji rady miasta radni odrzucili wniosek CBA o wygaszenie mandatu Krzysztofa Żuka. CBA złożyło go po tym, jak uznało, że prezydent Lublina, zasiadając w radzie nadzorczej PZU Zycie SA, złamał ustawę antykorupcyjną. Sam Krzysztof Żuk utrzymuje, że prawa nie złamał.
PaSe/MaTo/opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski