/ Na zdjęciu aktualny stan mieszkania w którym żyła Bernadetta Suśko /
Od ponad dwóch miesięcy Bernadetta Suśko z 12-miesięcznym synkiem tuła się po mieszkaniach znajomych. Nie ma wyjścia, bo właściciel kamienicy, w której mieszkała, pod jej nieobecność rozpoczął remont lokalu.
Ojciec partnera pani Bernadetty mieszkał tutaj od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. W maju zmarł, a jego syn, który przebywa w zakładzie karnym nie stał się oficjalnym najemcą. Jak mówi kobieta, właściciel uznał, że mieszkanie jest opuszczone…
– Właściciel budynku – „czyściciel kamienic”, nabył nieruchomość w Lublinie przy ulicy Peowiaków. Stosuje proceder wyrzucania dotychczasowych najemców lokali. W tym przypadku jest to bardzo brutalne działanie z jego strony, ponieważ wiąże się to ze zniszczeniem mieszkania – mówi Michał Wolny z Lubelskiej Akcji Lokatorskiej.
– Meble i wszystkie rzeczy, które zostały, właściciel przeniósł na górę, nie mając do tego prawa – mówi Suśko.
Kobieta nie otrzymała kluczy do pomieszczenia, gdzie znajdują się jej przedmioty.
– Zostaniemy teraz bez niczego, ponieważ żadna instytucja nie chce pomóc – martwi się Bernadetta.
– Zainteresowana pierwsze podanie do Wydziału Spraw Mieszkaniowych złożyła w 2014 roku. Uzyskała wtedy informacje o procedurach, jakie obowiązują przy ubieganie się o lokum z zasobów miasta. Niestety wszelkie te wytyczne nie zostały zachowane, ponieważ w maju bieżącego roku złożono niekompletne dokumenty – mówi Ewa Lipińska z Wydziału Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miasta Lublin.
– Byłam w różnych instytucjach, ale twierdzą, że nie są w stanie pomóc mi w jakiejkolwiek kwestii dotyczącej mieszkania – żali się bohaterka naszego materiału.
– Apelujemy do wszystkich instytucji, które mogą wywrzeć presję na właściciela, by przywrócił stan pierwotny mieszkania lub wyznaczył lokal zastępczy na czas remontu. Tak się właśnie tłumaczy, że jest to przebudowa. Zbliża się zima, może gminie Lublin uda się wyznaczyć lokal socjalny albo komunalny- podkreśla Wolny.
Czy właściciel ma prawo wejść do mieszkania wynajmowanego i dokonać takiego remontu?
– Oczywiście, że nie. Przepisy w tym zakresie są jasno określone. Jeżeli ktoś zamieszkuje lokum bez tytułu prawnego, to ma prawo wystąpić do sądu i zażądać eksmisji takiej rodziny- podkreśla Lipińska.
– Byłam i w Urzędzie Miasta, Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, u Rzecznika Praw Obywatelskich i w Inspekcji Budowlanej. Zgłaszałam to na policji i w prokuraturze. (…) Właściciel chce jeszcze zgłosić, że ja się do tego mieszkania włamałam… – martwi się Suśko.
Dodzwoniliśmy się do właściciela kamienicy. Nie miał czasu rozmawiać. Kilka godzin później nie udało się z nim skontaktować.
PaSe
Fot. Sebastian Pawlak