W końcu nadszedł ten dzień. W regionie i Lublinie spadł pierwszy śnieg w tym roku. Sprawdziliśmy, czy mieszkańcy stolicy regionu są przygotowani na zimę.
– Nie lubię śniegu. Nie podoba mi się, że pada – mówi mieszkanka Lublina.
– Sprawa jest bardzo prosta. Takie warunki pojawiają się wtedy, kiedy temperatura jest poniżej zera, albo blisko zeru i zaczyna coś padać. W tym momencie od zachodu w naszym kierunku słaba zatoka niżowa przemieściła się i niestety cały ten układ jest zablokowany przez układy wyżowe, które są nad Ukrainą. To one powodują, że ciepłe powietrze miesza się z tym chłodniejszym, którego napływ jest spowodowany przez ten układ podwyższonego ciśnienia – tłumaczy Grzegorz Kołodziej z Zakładu Meteorologii i Klimatologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
– Nie jestem zadowolony z tego, że spadł śnieg. Nie lubię zimy i wiadomo, że jak pojawił się pierwszy w tym roku śnieg, to od razu są korki, autobusy mają opóźnienia i przez to spóźniłem się na wykłady – mówi student jednej z lubelskich uczelni.
Według prognoz pogody na najbliższe dni, już pod koniec tygodnia ma być o kilka stopni cieplej. Będzie też zdecydowanie mniej opadów. Ale prognozy, jak to prognozy, czasami się nie sprawdzają…
LilKa / opr. PaW
Fot. pixabay.com