Radni Lublina zdjęli z porządku czwartkowej sesji rady miasta projekt uchwały nazywający most przy Arenie Lublin imieniem Rotmistrza Witolda Pileckiego.
Wniosek o nadanie nazwy złożyli radni klubu PiS. Głosami koalicji PO – Wspólny Lublin zdecydowano, żeby projektu nie głosować.
– Projekt grupy radnych o nazwaniu mostu nie był poddany pod konsultacje rad dzielnic, których to dotyczy. Ten most jest na granicy dwóch rad. W tej sprawie nie wypowiedział się także zespół ds. nazewnictwa, który jest powoływany przez prezydenta – powiedział na antenie Radia Lublin Piotr Gawryszczak (na zdj.) – historyk, miejski radny, działacz Fundacji Niepodległości. Wedle niego – osoby, które zdecydowały o zdjęciu projektu z sesji – czyli radio PO i trzech radnych niezrzeszonych – miały rację.
Jak podczas wczorajszej sesji powiedział radny Marcin Nowak – rotmistrz Pilecki jest jedną z wielu zgłoszonych propozycji na nazwanie mostu. Zespół wypowiedział się już jednak, aby lubelskie mosty nie miały swoich patronów. – Rotmistrz Pilecki był człowiekiem, który kilkakrotnie położył na szali swoje życie dla dobra ojczyzny. Nazwanie jego imieniem mostu przy stadionie poprało kilka organizacji kombatanckich i patriotycznych – przekonywał z kolei przewodniczący klubu PiS, Tomasz Pitucha.
Projekt uchwały ma trafić do zaopiniowania przez rady dzielnic oraz zespół ds. nazewnictwa ulic i placów.
PaSe