Polska jest wśród krajów UE o najniższych wydatkach na ochronę zdrowia oraz z najniższą liczbą lekarzy przypadającą na tysiąc mieszkańców – wynika z opublikowanego w środę (23.11) raportu Komisji Europejskiej i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Publikacja „Zdrowie i opieka zdrowotna w zarysie” przedstawia sytuację w tej dziedzinie w krajach UE, a także w państwach kandydujących do Unii oraz Norwegii, Szwajcarii i Islandii. Jak powiedział komisarz UE ds. zdrowia Vytenis Andrikaitis, ma ona być wskazówką dla rządzących, co należałoby zmienić w polityce dotyczącej tego sektora.
Według raportu polityka państw członkowskich powinna zostać ukierunkowana na zmniejszanie barier finansowych w dostępie do opieki zdrowotnej, ułatwienie dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej oraz skrócenie nadmiernego czasu oczekiwania. 27 proc. pacjentów zgłasza się na pogotowie, ponieważ nie ma dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej; średnio 15 proc. wydatków na zdrowie pacjenci pokrywają bezpośrednio z własnej kieszeni, a różnice w tym względzie między poszczególnymi państwami są ogromne.
Systemy opieki zdrowotnej muszą być też bardziej stabilne i dostosowane do zmian demograficznych – oceniają autorzy raportu. W całej UE odsetek ludności w wieku powyżej 65 lat wzrósł z mniej niż 10 proc. w 1960 r. do prawie 20 proc. w 2015 r. i przewiduje się, że do 2060 r. wzrośnie on do niemal 30 proc.
Dlatego potrzebne są zmiany w sposobie świadczenia opieki zdrowotnej, polegające m.in. na rozwoju usług e-zdrowia, skróceniu pobytów w szpitalu dzięki usprawnieniu usług w podstawowej i środowiskowej opiece zdrowotnej oraz na rozsądniejszym wydatkowaniu środków na produkty lecznicze m.in. poprzez pełne wykorzystanie możliwości w zakresie generycznych leków zastępczych – twierdzą autorzy raportu.
Od 2000 r. liczba lekarzy na tysiąc mieszkańców zwiększyła się niemal we wszystkich państwach UE, średnio o 20 proc. (z 2,9 lekarza na 1000 mieszkańców w 2000 r. do 3,5 lekarza w 2014 r.). Jednak liczba lekarzy specjalistów wzrosła bardziej niż liczba lekarzy ogólnych, a więc obecnie w krajach UE na jednego lekarza ogólnego przypada ponad dwóch lekarzy specjalistów. W wielu państwach UE problemem są różnice w dostępie do lekarza między regionami.
Według raportu w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada 2,3 lekarza, najmniej w UE. Jak mówi prof. Lech Panasiuk (na zdj.) z Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie – brakuje nie tylko lekarzy, ale i pielęgniarek. Mimo tego, iż młodzi ludzie studiują medycynę często jest tak, iż część z nich od razu planuje wyjazd za granicę – według niektórych szacunków jest to 20% studentów – dodaje prof. Panasiuk. Dlaczego tak się dzieje? – Zanim lekarz w Polsce zacznie zarabiać pieniądze mija około 6 – 7 lat. W związku z tym młody lekarz wyjeżdża na Zachód i tam żyje sobie godnie od momentu ukończenia studiów – mówił na antenie Radia Lublin gość Wojciecha Brakowieckiego.
Niepokojące dane dotyczące Polski można znaleźć też w rozdziale na temat statystyk wczesnego wykrywania i leczenia raka. Szanse na przeżycie pięciu lat w przypadku raka szyjki macicy są w Polsce najniższe w UE i wynoszą 54,5 proc. Polska ma także najniższe wskaźniki, jeśli chodzi o szanse na przeżycie pięciu lat w przypadku raka jelita grubego – wynika z raportu. W przypadku raka piersi szanse na przeżycie wynoszą ponad 80 proc. we wszystkich krajach UE – oprócz Estonii i Polski.
PAP / WB / opr. SzyMon
Fot. ToMa