Pirata drogowego ścigali policjanci w Lublinie. Podczas akcji padły strzały.
Policjanci zauważyli dziwnie zachowującego się kierowcę volkswagena w rejonie ulicy Wolskiej. Próbowali zatrzymać auto, ale mężczyzna zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać, m.in. Drogą Męczenników Majdanka, ul. Krańcową, Kunickiego, Nowym Światem i Pawią.
Pirat drogowy pędził ulicami, jechał pod prąd, nie zwracał uwagi na sygnalizację świetlną. Przy okazji uderzył w bok radiowozu. Kiedy policjanci zajechali mu drogę, mężczyzna cofając uderzył w drugie auto policji.
Udało się go zatrzymać na ul. Kunickiego, w okolicach ul. Śliskiej, po tym jak jeden z policjantów przestrzelił oponę w volkswagenie.
Od 29-letniego mężczyzny czuć było woń alkoholu, ale nie pozwolił policjantom przebadać się alkomatem. Pobrano od niego krew do badań.
Jak poinformowała Anna Kamola z lubelskiej policji, nikomu nic się nie stało, ale czterech policjantów, którzy brali udział w pościgu, trafiło na badania do szpitala.
RMaj
Fot. archiwum