Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces znanego radcy prawnego Ryszarda K. Mecenas odpowiada m.in. za jazdę po pijanemu oraz znieważenie i stosowanie przemocy wobec interweniujących policjantów.
Prawnik w sierpniu tego roku miał doprowadzić do stłuczki na skrzyżowaniu ulic Czeremchowej i Baśniowej w Lublinie. Według relacji poszkodowanego zatrzymał się dopiero kilkaset metrów dalej i po pewnym czasie wszedł do swojego mieszkania.
Poszkodowany wezwał policję. Mundurowi po przyjechaniu na miejsce zapukali do drzwi prawnika, wyczuli od niego woń alkoholu, ale kiedy chcieli go zbadać alkomatem, mecenas miał wpaść w szał i szarpać funkcjonariuszy.
W efekcie Ryszard K. trafił do aresztu. – To były sieroty. Nie wiedzieli, co mają robić – mówił sądzony o policjantach podczas dzisiejszej rozprawy.
Mecenas w trakcie składania wyjaśnień stwierdził też, że został zatrzymany bezpodstawnie, a feralnego dnia nikogo nie obraził.
Oskarżonemu grozi nawet do 2 lat więzienia.
MaTo
Fot. archiwum