Jednobramkowej porażki doznały w Danii w pierwszym meczu III rundy Pucharu EHF piłkarki ręczne MKS-u Selgros Lublin. Mistrzynie Polski przegrały z Randers HK 27:28 chociaż do przerwy prowadziły 14:12. Najwięcej bramek zdobyły: Bozovic – 9, Gęga – 6 i Drabik – 5.
Kapitan MKS-u Weronika Gawlik przyznaje, że po spotkaniu w Danii drużyna ma mieszane uczucia: – Wynik na pewno nie napawa nas radością, ale płakać też nie będziemy. Jedna bramka straty to nie jest dużo. Przed meczem brałybyśmy to w ciemno, więc myślę, że możemy być zadowolone. Oczywiście ciężko cieszyć się z porażki, ale myślę, że za tydzień w Lublinie postawimy twarde warunki.
Rewanż za tydzień o 18.00 w hali Globus. Wcześniej, bo już w środę, w spotkaniu ekstraklasy MKS zmierzy się z AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk, który dziś wygrał z Olimpią-Beskid Nowy Sącz 31:22.
AR
Fot. archiwum