Przed puławskim sądem ruszył proces przeciwko dyrektorowi miejscowego szpitala specjalistycznego Piotrowi Rybakowi. Chodzi o procedurę zwolnień 13 osób, które zdaniem inspekcji pracy przeprowadzono z naruszeniem obowiązujących przepisów.
– Nie było konsultacji ze związkami zawodowymi – mówi szefowa Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność w puławskim szpitalu Iwona Kęsik. – Jeżeli osoba należy do jakiejś organizacji związkowej, to powinna ta organizacja dostać zawiadomienie o zamiarze wypowiedzenia tej osobie umowy o pracę, a jeżeli ta konkretna osoba nie należy do żadnej organizacji, to wszystkie organizacje związkowe powinny dostać zawiadomienie o zamiarze wypowiedzenia jej umowy o pracę.
Dyrektor szpitala Piotr Rybak uważa, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem…
– Cały czas rozmawialiśmy z tymi ludźmi. Moim zdaniem, nie popełniliśmy błędu, natomiast reagowaliśmy na prośby i interesy każdego pracownika, z którym się rozstawaliśmy. W tej grupie byli różni pracownicy i każdy przypadek trzeba rozpatrywać inaczej.
Kolejna rozprawa odbędzie się 7 lutego.
ŁuG
Fot. archiwum