Prezydent Lublina Krzysztof Żuk zostaje na stanowisku. Wniosek o wygaszenie jego mandatu przepadł na poniedziałkowym głosowaniu.
Zadecydowali o tym radni podczas nadzwyczajnej sesji rady w lubelskim ratuszu.
W głosowaniu wzięło udział 31 radnych. Za wnioskiem CBA było 15 radnych z Prawa i Sprawiedliwości. W obronie prezydenta głosowało natomiast 16 osób z koalicji Platformy Obywatelskiej oraz Wspólnego Lublina.
– Z ubolewaniem mogę stwierdzić, że warszawska polityka nas dopadła – skomentował głosowanie prezydent Krzysztof Żuk. – Mam nadzieję, że pokazanie, że 16 radnych murem stoi za mną, a mieszkańcy Lublina murem stoją za nami wszystkimi, ostudzi zapędy polityków Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie głosowaliśmy nad tym, czy Krzysztof Żuk jest dobrym czy złym prezydentem, ale nad wnioskiem Centralnego Biura Antykorupcyjnego – stwierdził przewodniczący klubu Pis w radzie miasta, Tomasz Pitucha. Zgodnie z wnioskiem CBA rada mogła i powinna stwierdzić wygaśnięcia mandatu, a prezydent miał – zgodnie z prawem – drogę odwoławczą od tego. Rada nie ma kompetencji, żeby osądzać prezydenta. Natomiast wniosek dotyczył wygaśnięcia mandatu po kontroli CBA.
Co dalej z całą sprawą? Kolejny krok należy do lubelskiego wojewody. Ten może wydać rozporządzenie zastępcze, od którego prezydent będzie mógł się odwołać.
– Jak na razie wstrzymujemy się od jakichkolwiek komentarzy – mówi rzecznik prasowy lubelskiego wojewody Radosław Brzózka.
CBA zarzuciło prezydentowi Lublina złamanie ustawy antykorupcyjnej. Przez 2 lata zasiadał on w radzie nadzorczej spółki PZU Zycie SA, za co otrzymał wynagrodzenie w kwocie 260 tys. zł.
MaTo/PaSe/opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski