Pomocnictwo i podżeganie w czasie ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Lublin zarzucają radni Prawa i Sprawiedliwości przewodniczącemu rady Piotrowi Kowalczykowi.
Radni PiS złożą dziś do Prokuratury Rejonowej w Lublinie doniesienie o możliwości popełnieniu przestępstwa przez Kowalczyka.
– Skarga ma dotyczyć również zniesławienia radnych przez publiczność, biorącą udział w sesji – mówi przewodniczący klubu radnych PiS Tomasz Pitucha: – Publiczność, która była na sali, została zaproszona przez przewodniczącego Kowalczyka. Niepowstrzymywana przed nieobyczajnymi zachowaniami wykrzykiwała różne słowa, m.in. „krętacze”, „kłamcy”, „oszuści”, „marionetki”, „bandyci”. I dlatego składamy wniosek do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa. Naszym zdaniem, przewodniczący nie podjął żadnych działań, czym stworzył warunki do popełnienia czynów, które mogą być czynami przestępczymi.
– Trudno mi odpowiadać za słowa, które padały gdzieś na zewnątrz. Ja tych słów podczas sesji nie słyszałem – odpowiada przewodniczący.
Radni zarzucają Piotrowi Kowalczykowi, że nie upomniał osób zakłócających porządek obrad. Kowalczyk odpiera zarzuty, mówiąc, że podczas 26 lat istnienia wolnego samorządu nie zdarzyło się, aby przewodniczący wyganiał kogoś z obrad. – Nie znam takiego samorządu w Polsce i na pewno nie będę pierwszym przewodniczącym, który będzie wyganiał mieszkańców z obrad rady miasta – mówi Piotr Kowalczyk. – Wielokrotnie prosiłem o spokój na sali. Niestety, nie jestem w stanie podejść i wziąć kogoś – za przeproszeniem – za kark i wyprowadzić go z obrad. I na pewno tego robić nie będę.
Zdaniem prezydenta Krzysztofa Żuka, przewodniczący nie może odpowiadać za zachowania uczestników sesji – Ten zarzut musi być indywidualizowany. To znaczy że, jeśli ktoś przekroczył granice przewidziane prawem w zakresie pomówień, tylko on powinien za to odpowiadać.
Dodajmy, że w środę przewodniczący PiS Tomasz Pitucha złożył zawiadomienie na policje o znieważeniu. Po nadzwyczajnej sesji rady miasta na facebookowym profilu przewodniczącego PiS, pojawił się obraźliwy komentarz, w którym jego autor wyzywa radnego i jego rodzinę. Pitucha przypuszcza, że autor wpisu był na sali obrad.
Tomasz Pitucha zapowiedział, że zawiadomienie do prokuratury radni PiS złożą w piątek.
ZAlew
Fot. archiwum