Niestety okazuje się, że coraz trudniej żyć nam bez jakichkolwiek długów. Potwierdzają to chociażby badania przeprowadzone przez Krajowy Rejestr Długów. Niedawno obchodziliśmy też Ogólnopolski Dzień bez Długów, który miał na celu pomóc Polakom jak z nich wyjść.
Zaległe długi Polaków to ponad 47 miliardów złotych. Chodzi o co najmniej 60-dniowe opóźnienia spłaty zobowiązań, na kwotę minimum 200 złotych. Dotyczy to blisko 2 milionów 300 tysięcy osób. Od sierpnia 2015 roku liczba ta wzrosła o 206 tysięcy osób.
Wskaźnik pokazujący liczbę osób z zaległymi zobowiązaniami, przypadającą na tysiąc dorosłych Polaków, systematycznie idzie w górę. Zbliża się do 73 na każdy tysiąc dorosłych osób mieszkających w Polsce.
Najbardziej znaczący przyrost liczby dłużników, na statystycznego mieszkańca, odnotowano w województwach: podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i opolskim.
Na przyrost zaległych zobowiązań Polaków miały wpływ przede wszystkim pozakredytowe zobowiązania – to na przykład brak opłaconych na czas rachunków telefonicznych, rat pożyczek pozabankowych czy alimentów.
Średnia wartość zaległości przypadająca na osobę wynosi 20 665 złotych.
To cechy psychologiczne stoją najczęściej za tym, czy spłacamy zobowiązania na czas, a nie tylko zasobność portfela czy wielkość długu. Wyróżnia się 5 typów osób zadłużonych – zapominalscy, zadłużeni dla innych, beztroscy, zagubieni i unikający.
Ci, którzy mają problem z długami, mogą się zgłosić po darmową poradę do specjalistów. Wszystko z okazji Otwartego Dnia Komorników Sądowych. Jutro w wybranych kancelariach pełnią oni dyżury, podczas którym pomogą wszystkim zainteresowanym. Lista kancelarii dostępna na stronie internetowej www.lepiejtowiedziec.pl.
MaTo
Fot. pixabay.com