Na drodze powiatowej między Rykami, a Kłoczewem ma pojawić się waga kontrolująca ciężar ładunku przewożonego przez ciężarówki. To pomysł samorządowców na zadbanie o jakość nawierzchni nowo wyremontowanej ulicy.
Urzędnicy przyznają, że obecnie wiele firm nie stosuje się do ograniczeń tonażu, przez co drogi są szybko niszczone.
Sygnały o bardzo dużym ruchu ciężarówek potwierdzają także mieszkańcy tego terenu.
– Ciężarówek jeździ bardzo dużo, ale czy są przeładowane, to nie mam pojęcia – powiedziała Radiu Lublin mieszkanka tego powiatu.
– Mamy bardzo duże wyrobiska żwiru i piachu. Trzeba to przetransportować do betoniarni. Obecnie jest duży problem, bo część kierowców nie stosuje się do przepisów, a na tym terenie takie transporty są codziennością – uważa starosta rycki Stanisław Jagiełło.
– Problem polega na tym, że na terenie naszej gminy i powiatu nie ma żadnego punktu ważeniowego. Miejsca przygotowanego do wagi mobilnej. W taki sprzęt wyposażona jest Inspekcja Transportu Drogowego. Krótko mówiąc, nie ma miejsca, gdzie samochody mogłyby być zważone – mówi wójt gminy Kłoczew, Zenon Stefanowski.
– Wkrótce rusza budowa obwodnicy Ryk i na pewno tych ciężarówek wypełnionych kruszywem będzie pełno. Szkoda niszczyć drogi. Zbudowaliśmy parę kilometrów nowych nawierzchni i nie chcemy, żeby one nam się rozsypały – zapewnia radny gminy Ryki Marek Łukasiak.
– Będzie waga, to będziemy przez nią przejeżdżać. Wszystko będzie legalnie – mówią kierowcy.
Waga dla ciężarówek ma pojawić się w przyszłym roku w okolicach miejscowości Przykwa na drodze z Ryk do Kłoczewa.
ŁuG / opr. PaW
Fot. Łukasz Grabczak