Józef Zając (na zdj.), senator wybrany z list Polskiego Stronnictwa Ludowego, przechodzi do senackiego klubu Prawa i Sprawiedliwości. Poinformował o tym przed posiedzeniem Senatu marszałek Izby, Stanisław Karczewski.
Marszałek, dziękując senatorowi, powiedział, że PiS czuje się spadkobiercą ruchu ludowego.
Senator Józef Zając, pytany o powody tej decyzji, powiedział o braku „politycznego komfortu” pracy w swoim okręgu wyborczym. – Mam bardzo dobre zdanie o PSL-u, natomiast lokalnie nie miałem pewnego komfortu politycznego i w zasadzie czułem się osamotniony i w wyborach, które prowadziłem sam. W tym, co robię, też raczej trudno było mi o wsparcie – powiedział.
– Moja decyzja nie jest nagła ani pochopna. Byłem i jestem zainteresowany gospodarczym rozwojem regionu i kraju – powiedział reporterce Radia Lublin Józef Zając. Jego zdaniem w powiatowych strukturach partii wytworzyła się zła atmosfera. Natomiast współpraca między innymi z prezesem PSL Władysławem Kosiniak-Kamyszem układała się bardzo dobrze – dodaje senator.
Józef Zając tłumaczy swoje przystąpienie do klubu PiS tym, że aby móc działać na rzecz regionu, trzeba mieć wsparcie. Jednak ten krok nie wyklucza współdziałania zarówno z PSL, jak i PO.
Józef Zając nie był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. W rozmowie z Polskim Radiem powiedział, że nie wstąpi też do PiS.
IAR/ŁoM/opr. ToMa
Fot. archiwum