Trzeba było komornika, żeby stołówkę opuścił dzierżawca

picmonkey collage 22

/ na zdjęciach zdjęcia „przed” i „po” /

Firma „Diana” prowadząca stołówkę przy Szkole Podstawowej nr 9 w Białej Podlaskiej po trzech miesiącach bezprawnego zajmowania lokalu opuściła go. Przypomnijmy, firmie wypowiedziano umowę z powodu zbyt preferencyjnych warunków najmu. Na prowadzenie stołówki przeprowadzono przetarg, który wygrała firma konkurencyjna. Pomimo tego właścicielka nie chciała opuścić lokalu, bo jak twierdziła zainwestowała kilkaset tysięcy złotych na remont pomieszczenia.

Wczoraj na wniosek komornika firma opuściła lokal. Interwencja odbyła się za zgodą sądu. Wygląd pozostawionego lokalu zaskoczył dyrektor placówki Katarzynę Sierpotowską.

– Rzeczą, która rzuca się na pierwszy rzut oka, to stołówka, która była bielusieńka. Miała pięknie pomalowane ściany i okładziny zrobione z białego piaskowca. Teraz jest pomalowana farbą olejną w kolorach ciemnej czekolady – mówi Sierpotowska.

– Stan lokalu jest dobry – mówi przedstawiciel firmy Arkadiusz Ładniak.

„Diana”, jak twierdzi jej manager, będzie domagać się zwrotów kosztów poniesionych na remont stołówki. Wiadomo, że lokal z końcem października miał przejąć nowy najemca. 1 grudnia natomiast ma odbyć się w sądzie rozprawa o eksmisję firmy.

MaT / opr. PaW

Fot. Małgorzata Tymicka 

CZYTAJ: Sprawa odcięcia wody stołówce w prokuraturze

Exit mobile version