18 listopada wicepremier Mateusz Morawiecki ma zaprezentować tzw. „konstytucję dla biznesu”. To pakiet zmian, który ma ułatwić działanie polskim przedsiębiorcom. Dokument ma zawierać ogólne przepisy, określające sposób traktowania przedsiębiorców przez urzędy. Mają się w nim znaleźć zapisy gwarantujące przyjazną dla przedsiębiorców interpretację prawa, stosowanie domniemania niewinności, jednokrotne kontrolowanie każdej sprawy i niestosowanie prawa wstecz.
– Chcemy znieść bariery, które występują w dwóch obszarach – mówi o pakiecie wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek. – Po pierwsze dotyczy to kwestii ryzyka, podejmowanego przez osoby, rozpoczynające działalność gospodarczą. W tej dziedzinie zostaną przedstawione rewolucyjne rozwiązania, dotyczące dużych ulg ZUS-owskich.
– Po drugie ustawa ma ograniczyć obostrzenia, które występują już podczas samego prowadzenia biznesu. Taką najważniejszą barierą, o której zniwelowanie zabiegałem, jest kwestia braku bezpieczeństwa prawnego, pewności prawnej w obliczu kontaktu przedsiębiorcy z urzędem. Przedsiębiorca ma mieć jak największe poczucie bezpieczeństwa, tak żeby nie był zaskakiwany ze strony urzędów czy organów kontrolnych zupełnie odmiennymi interpretacjami przepisów, niż te, do których przywykł. Bo prowadzący firmę ma się zająć biznesem, a nie tym, jak wychodzić z konfliktów, generowanych przez urząd. Nie może być tak, żeby przedsiębiorca był zaskakiwany nie zmianą przepisów, tylko zmianą interpretacji, dotyczącej zdarzeń przeszłych – informuje wojewoda.
– W „konstytucji dla biznesu” znalazły się w tej dziedzinie konkretne rozwiązania, które rzeczywiście wychodzą naprzeciw oczekiwaniom ludzi biznesu. Oprócz interpretacji indywidualnych, które już funkcjonują, będą tzw. interpretacje generalne, o które będzie występował m.in. rzecznik przedsiębiorców. Jednoznacznie w tym projekcie wskazana została również zasada rozstrzygania wątpliwości wyłącznie na korzyść przedsiębiorców. Dodatkowo pojawią się pewne rozwiązania, które będą obostrzały sposób organizowania i przeprowadzania kontroli. Spowoduje to, że przedsiębiorca będzie się czuł zdecydowanie pewniej. Dzięki temu nie będzie musiał myśleć, jak się „użerać” z państwem, tylko jak dalej rozwijać swoją działalność – dodaje Przemysław Czarnek.
Jak mówi Dariusz Jodłowski, prezes Pracodawców Lubelszczyzny „Lewiatan”, takie rozwiązania odpowiadają ludziom biznesu. – Widać, że władza wyciągnęła wnioski i wsłuchała się w głos przedsiębiorców. Nie musimy się wzajemnie przekonywać, że uczciwemu przedsiębiorcy zależy na czytelnej przestrzeni walki konkurencyjnej. Podpisujemy się obiema rękami pod tym, że nieuczciwych podatników musimy eliminować z obiegu gospodarczego.
A jakich rozwiązań ponadto pragną przedsiębiorcy. – To, czego oczekiwalibyśmy od tej ustawy, to zachowanie stabilności, jeśli chodzi o planowanie modelu biznesowego. Chcemy, żeby prawo nie działało wstecz, aby nie było tak krótkiego vacatio legis przy uchwalaniu praw, na podstawie których planujemy te modele – stwierdził Dariusz Jodłowski, prezes Pracodawców Lubelszczyzny „Lewiatan”.
JB
Na zdj. od lewej: Dariusz Jodłowski i Przemysław Czarnek, fot. archiwum