Miasteczko Kresowe w Biłgoraju wciąż się rozrasta. Do tej pory udało się wybudować m.in.kilkanaście domów mieszkalnych wokół rynku, dom Singera.
Najważniejszą budową w miasteczku jest, jedyna w Polsce, drewniana synagoga.
– Chcemy tą synagogę w środku wykończyć, jednakże tam jest 1200 metrów polichromii do pomalowania. Odtworzyliśmy bardzo wiernie te, które były w synagodze w Wołpie. Pracował zespół trzech artystów. Najpierw powstała koncepcja, a później jeszcze szczegółowy projekt. Myślę, że to będzie jedna z ładniejszych synagog w Polsce. Jeśli ktoś widział część kopuły synagogi z Gwoźdźca w Muzeum Polin w Warszawie, to ma mniej więcej wyobrażenie, co chcemy zrobić – mówi pomysłodawca miasteczka Tadeusz Kuźmiński.
Miasteczko kresowe, to dwa rodzaje obiektów. Jedne są komercyjne, to mieszkania i miejsca handlowe, a drugie to zabytki i muzea. Miejsce nie ma być skansenem. Ma tętnić życiem. Mają tu powstać restauracje, księgarnie, sklepy.
– Powstała korporacja dziesięciu przedsiębiorców. Jeśli nasz wniosek zostanie pozytywnie oceniony, to zbudujemy kilka obiektów i drogi dojazdowe. Chcemy wybrukować cały rynek, oświetlić i przygotować infrastrukturę – dodaje Kuźmiński.
Docelowo w miasteczku ma się pojawić kościółek chrześcijański przeniesiony spod Szczebrzeszyna. Ma być też cerkiew z Rutki koło Przemyśla, gdzie powstanie Muzeum Ikon. W planach jest również meczet. Przed wojną taka świątynia funkcjonowała w Biłgoraju. Modlili się w nim osiedleni na tym terenie Tatarzy.
MLac
Fot. pixabay.com