Celnicy zarekwirowali… tony kanapek

kanapki 1

Kilkadziesiąt ton kanapek zarekwirowali w tym roku celnicy na przejściach granicznych w województwie lubelskim. Chodzi o kanapki z wędliną.
Zakaz przywozu na terytorium Unii Europejskiej przez podróżnych w bagażu osobistym produktów pochodzenia zwierzęcego obowiązuje od 2009 roku. Wielu podróżnych jednak o tym nie pamięta.
Najwięcej żywności celnicy zatrzymują na przejściach granicznych z Ukrainą. Przykładowo w Oddziale Celnym w Hrebennem do specjalnych pojemników trafiło w tym roku blisko 40 ton kanapek, wędlin, konserw czy serów.  
Wielu obywateli Ukrainy podejmuje w Polsce i krajach zachodniej Europy pracę, często sezonową. W celu obniżenia kosztów pobytu, zabiera żywność. Widać to zwłaszcza późnym latem i wczesną jesienią, w tradycyjnym okresie zbiorów w rolnictwie. Dotyczy to też studentów kształcących się na polskich uczelniach, którzy chętnie zabierają domowe przetwory.
Tylko w tym roku celnicy zatrzymali na granicy w województwie lubelskim blisko 100 ton żywności, przewożonej przez podróżnych w bagażu osobistym. Żywność ta podlega następnie utylizacji w specjalistycznych zakładach.

TSpi

Fot. Izba Celna w Białej Podlaskiej

Exit mobile version