Mężczyzna, który chciał wysadzić w powietrze blok w Opolu Lubelskim, trafił do aresztu. Tak zadecydował tamtejszy sąd.
Do incydentu doszło na początku grudnia. 29-latek zadzwonił na policję i poinformował, że odkręcił kurki z gazem i chce doprowadzić do wybuchu. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Zanim dotarli do mieszkania mężczyzny, sąsiedzi zdążyli zakręcić gaz i wywietrzyć pomieszczenie. Dzięki temu nie byłą konieczna ewakuacja mieszkańców bloku.
29-latek odpowie za spowodowanie ryzyka wystąpienia katastrofy. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
KosI
Fot. KWP Lublin /archiwum/