6 dziewczynek z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala w Lublinie. Dzieci w wieku od 12 do 15 lat miały zajęcia pozalekcyjne w szkole przy ulicy Tetmajera w Lublinie. Na miejsce przyjechała straż pożarna. Podczas oględzin w pomieszczeniach szkoły nie stwierdzono obecności tlenku węgla.
Ponadto w budynku strażacy nie znaleźli żadnego źródła gazu. – Stąd przypuszczenia, że dym do szkoły mógł się dostać z zewnątrz – tłumaczy kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
W okolicy placówki znajdują się budynki, w których mieszkańcy palą w piecach. Niebezpieczny dla dziewczynek dym mógł pochodzić właśnie z tych domów.
Do dyrektorki szkoły wysłano pismo z zaleceniem, aby sprawdziła jeszcze wentylację w budynku.
ZAlew
Fot. archiwum